Pociąg retro, którym przyjechałem na stację Warszawa Gdańska, a potem powróciłem
na Olszynkę Grochowską stał na stacji Warszawa Gdańska ponad 70 minut. Był to
wystarczający czas, aby nie tylko dokładnie przyjrzeć się lokomotywom oraz
wagonom, wchodzącym w skład pociągu retro, ale również zwrócić uwagę na to, co
dzieje się na stacji.
W ten sobotni, popołudniowy dzień wszystko na stacji Warszawa Gdańska kręciło się
wokół niecodziennego pociągu, a przede wszystkim parowozu Ty42-24. Niewiele osób
zwracało uwagę na cokolwiek innego, co działo się na stacji. Przez
stację nie przejeżdżały prawie żadne pociągi, poza rozkładowymi pociągami Kolei
Mazowieckich. R90 z Ciechanowa, składający się z EN76-014+EN76-017 wjechał na
tor 3, przy peronie 2, a R90 z Działdowa, na czele z wagonem piętrowym
sterowniczym serii AB12bfmnopuvxz (75 51 80-78 006-5) zatrzymał się na chwilę na
torze 5, przy peronie 2.
W tym czasie przez stację przejechał po torze 6 pociąg towarowy, który zwrócił uwagę niektórych miłośników kolei ze względu na swój minimalistyczny skład. Pociąg składał się z lokomotywy SM42-878 oraz jednego wagonu serii Habiins, typu 85 (83 80 274 5 914-1 D-TWA).
Na stacji Warszawa Gdańska znajduje się jedyny czynny żuraw kolejowy w Warszawie. Nic więc dziwnego, że parowozy, które pojawiają się w ostatnich latach w Warszawie prawie zawsze przejeżdżają przez Warszawę Gdańską i są tutaj wodowane. Pasażerom, korzystającym na co dzień z usług stacji Warszawa Gdańska, żuraw wodny - zlokalizowany pomiędzy torem 2, a 5 - opatrzył się na tyle, że nie zwracają na niego uwagę. Osoby, które odwiedzają stację rzadko lub po raz pierwszy zapewne zastanawiają się po co na tej stacji żuraw wodny, skoro od dziesiątek lat nie jeżdżą po Warszawie parowozy. Żuraw wyprodukowano w okresie II Wojny Światowej w zakładach odlewniczych Krauswerk Neusalz (Oder). Wykorzystywany jest sporadycznie, właśnie przy takich okazjach, jak Dzień Transportu 2018.
| zdjęcia z 29 września 2018 roku |
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 01/2022
0 komentarze
Zapraszam do komentowania wpisów na blogu