Na terenie Warszawy funkcjonuje kilka bocznic kolejowych, z których najdłuższa to bocznica mająca swój początek w punkcie zdawczo-odbiorczym EC Siekierki, na stacji Jeziorna, a koniec na terenie największej polskiej elektrociepłowni Siekierki, należącej do PGNiG TERMIKA.Bocznica do EC Siekierki jest niezelektryfikowana, więc trakcja spalinowa nie ma na niej konkurencji. PGNiG TERMIKA nie dysponując własnym taborem kolejowym, korzysta z usług PKP Cargo Service, która specjalizuje się w kompleksowej obsłudze bocznic kolejowych. PKP Cargo Service obsługuje również inne bocznice kolejowe PGNiG TERMIKA na terenie Warszawy (Ciepłownia Kawęczyn, Elektrociepłownia Żerań).
Ruch na bocznicy trwa przez cały rok, ale największy jest w okresie jesienno-zimowym. Jednak im cieplej, tym pociągów mniej. Ponieważ ruch pociągów jest nieregularny, a w ciągu doby, w okresie przewozowych szczytów, może ich jechać kilka, więc nie tak łatwo trafić tutaj na jadący pociąg towarowy. Warto jednak wyruszyć w te rejony w weekendowe dni, w godzinach około południowych, między 10, a 14. Właśnie w taki dzień, udało mi się spotkać pociąg towarowy, jadący do EC Siekierki. Pociąg składający się z węglarek, wypełnionych miałem węglowym, ciągnęła lokomotywa TEM2-286.
Wagony pociągu zauważyłem ze ścieżki rowerowej, biegnącej Wałem Zawadowskim. Zjechałem w stronę ulicy Włóki, w miejsce, gdzie tor bocznicy przecina się z ulicą Prętową. Tutaj pociągi zwalniają i aż do miejsca, gdzie trwa obecnie budowa Trasy Mostu Południowego, toczą się z prędkością ... piechura. Jadąc ulicą Włóki przegoniłem pociąg i dojechałem do miejsca, gdzie ulica Włóki przechodzi w ulicę Wał Zawadowski. Większość zdjęć, które można tutaj zobaczyć zostały wykonane z nasypu przeciwpowodziowego, biegnącego wzdłuż ulicy Wał Zawadowski.
/ zdjęcia z 24 marca 2018 roku /
0 komentarze