Na przystanek kolejowy Chrosna przyjechałem rowerem ze stacji kolejowej Zabieżki. Dotarcie w to miejsce nie jest ani proste, ani oczywiste, szczególnie dla kogoś, kto nie zna tych terenów. Początkowo zamierzałem pojechać przez las, wzdłuż toru, ale zadanie okazało się niewykonalne. Do wsi Chrosna dojechałem drogami asfaltowymi przez Kąty i Chrząszczówkę. We wsi Chrosna trudno szukać przystanku kolejowego, bo ten znajduje się na odległym o kilometr odludziu. Ze wsi do przystanku prowadzi szeroka polna droga, biegnąca prosto, ostro w dół, wśród bezkresnych pól. U kresu tego krótkiego zjazdu znajduje się przejazd kolejowy. W odległości około 200 metrów, na północ od przejazdu, zlokalizowany jest przystanek kolejowy Chrosna.
Dookoła pola i las. W pobliży żadnych domów. Na przystanku nikt nie czeka na pociąg. Po co na tym pustkowiu wybudowano przystanek kolejowy? Na odpowiedź nie musiałem długo czekać. Gdy zbliżała się godzina przyjazdu pociągu KM, jadącego z Pilawy do Warszawy, dosłownie znikąd zaczęli pojawiać się ludzie. Dopiero wtedy zauważyłem, że do przystanku wiedzie wiele polnych ścieżek, którymi zdążają okoliczni mieszkańcy na pociąg.
Chrosna pojawia się po raz pierwszy w rozkładzie jazdy pociągów PKP w 1951 roku. W rozkładzie jazdy: Polska, lato 1951 (tab 611) możemy przeczytać, że na trasie pociągów Warszawa – Pilawa, pomiędzy stacjami Celestynów i Zabieżki, na 47 km od Warszawy Zachodniej pociągi zatrzymują się na przystanku osobowym Chrosna.
Przystanek kolejowy Chrosna położony jest na 43,256 km linii 7 Warszawa Wschodnia - Dorohusk, pomiędzy przystankiem Kołbiel (w odległości 1,082 km) i stacją Zabieżki (w odległości 3,568 km). Pasażerowie korzystający z przystanku mają do swojej dyspozycji peron jedno-krawędziowy, o nawierzchni gruntowej, o wysokości 860 mm i długości 200 metrów. Główne wejście na peron znajduje się od północnej, bocznej krawędzi peronu. W tym miejscu znajduje się również oznakowane przejście dla pieszych przez tor.
Historia powstania przystanku kolejowego w Chrośnie jest w takim samym stopniu nietypowa, co pouczająca. Na teren Chrosny, Karpisk i okolicznych wsi nigdy nie było łatwo dojechać. Komunikacja autobusowa rzadko tutaj kursowała, a najbliższe stacje kolejowe były oddalone o wiele kilometrów. Pod koniec lat 50. ubiegłego wieku mieszkańcy wzięli sprawy we własne ręce i w czynie społecznym wybudowali przystanek kolejowy. W ten sposób PKP uruchomiło przystanek kolejowy w Chrośnie. Kilka lat temu nad przystankiem Chrosna zawisła groźba zagłady. PKP PLK w ramach obecnie prowadzonej modernizacji linii kolejowej nr 7, zamierzały zlikwidować przystanek w Chrośnie. Miejscowa społeczność ponownie zmobilizowała się. Rozpoczęła się batalia o uratowanie polnego przystanku. W wyniku negocjacji, obie strony znalazły rozwiązanie. Przystanek Chrosna, w miejscu w którym dzisiaj funkcjonuje zostanie zburzony ... ale w odległości 400 metrów (bliżej Zabieżek) zostanie wybudowany nowy przystanek kolejowy Chrosna. Będzie nowoczesny, z dwoma peronami położonymi przy dwutorowej linii kolejowej.
Przystanek kolejowy Chrosna ze względu na swoje położenie wśród pól i lasu oraz ukształtowanie otaczającego go terenu, należy do najbardziej klimatycznych miejsc na kolejowej mapie Mazowsza. Docenił to miejsce Kazimierz Kutz, który jeden z epizodów filmu Zawrócony (1994) nakręcił na przystanku Chrosna. Możemy w nim zobaczyć Zbigniewa Zamachowskiego, gdy wysiada z klasycznego, w niebieskich barwach, EN57 na peronie przystanku Chrosna. Od czasu nakręcenia tego epizodu niewiele zmieniło się na przystanku ... ta sama stoi wiata, te same słupy oświetleniowe ... tylko drzewa już podrosły. Niestety dla jednych, a nareszcie dla innych, klimatyczny przystanek Chrosna odejdzie lada chwila do historii.
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 6/2020
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 6/2020
/ zdjęcia z 14 sierpnia 2017 roku /
Przystanek warszawskich grzybiarzy. Jak na grzyby to kolejką do Chrosnej
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Grzyby są i warto tam jechać
UsuńPodobno takich przystanków, wybudowanych w czynie społecznym jest więcej na Mazowszu
OdpowiedzUsuńJak dowiedziałem się z komentarzy na stronie Kolejowa Warszawa, to jeszcze są Prabuty Góry, Jarnuty (wybudowali w 1991 lub 1992 r., a w 1993 zawieszono ruch pociągów i do dziś jest nieczynny), Barchów (podobno jest tam jeszcze napis, że zbudowano w czynie społecznym "czyn społeczny na XXX-lecie PRL"), Radomyśl
Usuń(źródło: komentarze pod postem: Przystanek, którego nie wybudowała kolej, a mieszkańcy w czynie społecznym)
Przystanek na wsi Chrosna powstał legalnie. Mieszkańcy sami wybudowali przystanek Karpiska... gdzie nie powinien być w tym miejscu co jest tylko dalej przystanku Chrosna i wcale nie zostanie zlikwidowany. Wręcz przeciwnie... wszystko jest modernizowane. Ma powstać oświetlenie drogi do stacjk.. kamery parkingi... Pisząc artykuł powinno się bardziej wgłebić w historię...Popytać ludzi.. sołtysów
OdpowiedzUsuńPrzecież to jest w powyższym tekście napisane. Chrosna zostanie zburzona i wybudowana jako nowy przystanek 400 metrów dalej.
UsuńNic o legalności budowy nie napisałem, więc nie za bardzo rozumiem o co chodzi z tą legalnością. Jest tylko wzmianka o czynie społecznym.
Co do przystanku Karpiska czyli Kołbiel to są na blogu dwa wpisy. Animozji dot. przyczyn o nazwę Karpiska zbytnio nie dociekałem. Mam nadzieję, że ktoś z miejscowych napiszę kiedyś w komentarzu co nieco na ten temat