Budowa tej arterii, która miała połączyć rondo "Żaba" z ulicą Grochowską niewątpliwie wpłynęłaby na znaczne odciążenie układu komunikacyjnego tej części Warszawy. Wiem coś o tym, gdyż od 20 lat muszę "łukiem" przejeżdżać z Grochowa na Targówek. Ile w tym czasie spaliłem niepotrzebnie benzyny? Zapewne kilka baryłek!
Na ulicę Tysiąclecia od dziesiątek lat czeka stacja Warszawa Wschodnia Osobowa. Pasażerowie korzystający ze skrajnych peronów, obsługujących podmiejskie i aglomeracyjne pociągi wiedzą, że 6 i 7 peron od wschodniej strony kończy się czynnymi szerokimi schodami. Dokąd prowadzą te schody? Zapewne niewiele osób już wie, że to droga pod wiadukty kolejowe, pod którymi od dawna powinna przebiegać ulica Tysiąclecia. To właśnie tymi schodami pasażerowie przechodziliby do tramwajów i autobusów, które pod torami stacji WWO miałyby swoje przystanki. Dlaczego nie doszło do realizacji tej inwestycji tego nie wiem.
Do budowy ulicy Tysiąclecia o mało co nie doszło przed Euro 2012. Inwestycja była umieszczona na liście przedsięwzięć infrastrukturalnych Euro 2012 współfinansowanych w latach 2007 - 2013 z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Planowano bezkolizyjne przeprowadzenie ulicy Tysiąclecia pod istniejącymi torami kolejowymi
na stacji Warszawa Wschodnia Osobowa.
Projektowana trasa kolidowała jednak z istniejącymi podporami wiaduktów
usytuowanych w ciągu torów nr 22, 20 - 21 i 23. Planowano dokonać rozbiórki tych wiaduktów. Z planów, jak wiadomo nic nie wyszło. Obecnie priorytet ma Trasa Świętokrzyska. Zapewne budowa ulicy Tysiąclecia pod torami stacji WWO zostały odłożona ad calendas graecas? Jak wygląda obecnie ten teren można zobaczyć oglądając załączone zdjęcia.
0 komentarze
Zapraszam do komentowania wpisów na blogu