Stacja Stadion Narodowy jest szczególnym obiektem. To właśnie od tej stacji będzie w przyszłości miała swój bieg linia metra, którą dojedziemy na Gocław. Czy będzie to trzecia linia metra, czy też odnoga M2 na Gocław to okaże się w najbliższej przyszłości. Mam przynajmniej taką nadzieję.
Jednak nie jest wykluczone, że ze stacji Stadion Narodowy zostanie wybudowana M3 w kierunku stacji Dworzec Zachodni. W planach jest to linia zataczająca łuk w kierunku nowej stacji przesiadkowej M1/M3 Plac Konstytucji. Tyle o planach ... przyszłych, a co za tym idzie niepewnych?
Wracamy na stację M2 Stadion Narodowy. Pierwsze wrażenie jest niesamowite. Czy my jesteśmy na stacji metra, czy na stacji Warszawa Centralna?
Stacja jest olbrzymia. Jak na metro to można powiedzieć, że jest gigantyczna. Oczywiście część tej "wielkości" związana jest z już wybudowana infrastrukturą odnogi w kierunku Gocławia. Obecnie odnoga będzie pełniła rolę torów odstawczych na których będą stały dodatkowe pociągi, które wjadą na linię metra w godzinach szczytu. Na torach odstawczych będzie też przeprowadzana bieżąca konserwacja, a nawet naprawa pociągów metra.
Z drugiej strony ten gigantyzm nie przygniata pasażera. Może to wpływ wszechobecnej łagodnej zieleni? Wszędzie na sufitach stacji widać zielone kubiki. Strop stacji podtrzymywany jest przez rozwidlające się ku górze filary. W głowicach filarów zostały zamontowane świetliki oraz wentylatory.
Zapewne nie wszystkim odpowiada zielony kolor stacji Stadion Narodowy, a to z powodu pobliskiego stadionu, który dominuje ze swoim czerwonym kolorem na okolicą. Zielony kolor stacji nawiązuje przecież do zielonej murawy boiska. Takie przynajmniej było założenie projektanta. I jak tu wszystkim dogodzić?
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 8/2020
/ zdjęcia z 9 listopada 2014 roku /
0 komentarze
Zapraszam do komentowania wpisów na blogu