Ciekawe, jak wielu miłośników kolejnictwa po przeczytaniu powyższego tytułu odgadło o jaką to stację chodzi? Nie będę nikogo trzymał w niepewności i już wyjaśniam, że taka stacja nigdy nie istniała, ale pociągi dalej się na niej zatrzymują. Nic nie wyjaśniłem! Jak to możliwe?Wszystko ma związek z Piaseczyńsko- Grójecka Koleją Wąskotorową, której obecnym operatorem jest Piaseczyńsko - Grójeckie Towarzystwo Kolei Wąskotorowej. Piaseczyńsko- Grójecka Kolej Wąskotorowa jest spadkobiercą tradycji Grójeckiej Kolei Dojazdowej (istniała do 2004 roku) i Piaseczyńskiej Kolei Wąskotorowej (działała od 2004 roku). Obecnie piaseczyńska wąskotorówka kursuje rozkładowo w niedzielę w okresie wiosna - lato - jesień na trasie Piaseczno Miasto Wąskotorowe - Tarczyn Wąskotorowy. Na stacji Tarczyn Wąskotorowy nigdzie nie znajdziecie tablicy z taką nazwą ... chyba, że to ja słabo szukałem. Na budynku stacyjnym wisi tablica z nazwą ... Polska.
Przejechałem całą trasę Piaseczno - Tarczyn - Piaseczno, ale na ... rowerze. Co widziałem pokaże w kilku kolejnych wpisach na blogu. Na początek kilka zdjęć zrobionych na ulicy Henryka Sienkiewicza (DW722 Piaseczno - Grójec) w Piasecznie. To pierwszy kilometr biegu pociągu jadącego do stacji Polska. Pociąg wycieczkowy składał się z lokomotywy spalinowej Lxd2-465 (prod. FAUR L45H), pięciu wagonów osobowych serii Bxhpi (prod. FAUR A20D-P) i wagonu krytego serii Kdxh (prod. Paulus Poznań).
Po zrobieniu zdjęć wsiadłem na rower i pojechałem za pociągiem. Nie wdając się zbyt w szczegóły ... pociągu nie dogoniłem. Gdy pociąg wracał ze stacji Polska znalazłem się w takim miejscu z którego nie można było zrobić zdjęć ... ale co się odwlecze, to nie uciecze.
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 2/2019
/ zdjęcia z 16 lipca 2017 roku /
0 komentarze