Na końcu toru stał zielony wagon tramwajowy, który jest repliką tramwaju będącego eksponatem w Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie.
Tramwaj konny w Mrozach ma już długą historię. Kursował na trasie Mrozy - Rudka w latach 1902 - 1967. Za sprawą Towarzystwo Przyjaciół Mrozów wznowił działalność 28 października 2011 roku jako atrakcja turystyczna. Ponieważ nie było już możliwości uruchomienia oryginalnego pojazdu, więc postarano się o jego replikę. Replikę tramwaju zbudował miejscowy artysta Tadeusz Głuszczuk.
Niestety, ale w czasie, gdy byłem w Mrozach tramwaj miał przymusową przerwę. Od pewnego czasu Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zawiaduje tramwajem, ma kłopoty ze znalezieniem operatora dla tramwaju. Mówiąc prosto, nie znaleziono woźnicy, który zgodziłby się powozić na proponowanych przez Gminę warunkach. Kłopoty z woźnicą były i wcześniej. Jak sprawa wygląda obecnie tego nie wiem, ale w 2017 roku wagon tramwaju konnego można było podziwiać tylko w czasie postoju. Obawiam się, że jak tramwaj nie zacznie kursować w tym roku, to straci tytuł do bycia jedynym czynnym tramwajem konnym w Polsce.
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 5/2019
/ zdjęcia z 30 sierpnia 2017 roku /
0 komentarze