Po opuszczeniu stacji kolejowej w Legionowie pojechałem wzdłuż torowiska w stronę przystanku Warszawa Choszczówka. Mogłem wybrać polną ścieżką biegnącą wzdłuż zachodniej lub wschodniej części torowiska. Wybrałem wschodnią stronę zabudowaną ekranami akustycznymi. O ekranach akustycznych w Legionowie wypowiadał jakiś czas temu prezes UTK. Wszystko za sprawą zniszczonych, usuniętych lub uszkodzonych drzwi ewakuacyjnych w ekranach. Ludzie z okolicy skracają sobie drogę do lasu leżącego po drugiej stronie torów przechodząc przez "dziury" w ekranach akustycznych. Problem w tym, że niektóre pociągi rozwijają na tym odcinku dużą prędkość, a torowisko jest dosyć szerokie. Czy coś zmieniło się w legionowskich kolejowych ekranach? Chyba nie, bo drzwi stały otworem. Skorzystałem więc z okazji, aby przez "dziurę w płocie" zrobić kilka zdjęć.
Wschodnia ścieżka leżąca po zaekranowanej stronie torowiska okazała się nie najlepszym wyborem w ten słoneczny i upalny dzień. Znalazłem się po niewłaściwej stronie Słońca, co odbiło się na zdjęciach.
Po opuszczeniu ekranowego Legionowa wjeżdżamy w obszar leśny. Tuż za Legionowem torowisko ostro skręca. Legionowski łuk to najlepsza miejscówka dla fotografii kolejowej pomiędzy Legionowem, a Warszawą. Zatrzymałem się przy łuku na dłuższą chwilę. cdn...
/ zdjęcia z 21 lipca 2016 roku /






























0 komentarze