Czas był najwyższy, bo tylko tygodnie dzieliłby stary przystanek kolejowy w Kobyłce od rozbiórki. Udało się! Przystanek funkcjonował, jak od dziesiątek lat. Co kilkanaście minut pzyjeżdżał pociąg KMKOL z lub do Warszawy Wileńskiej. Frekwencja w pociągach jak zawsze dopisywała, a wiele pociągów składało się z 3 połączonych ezt.
Stary przystanek kolejowy w Kobyłce to wysoki peron wyspowego pokryty nawierzchnią asfaltową ze "skrzydlatym" budynkiem mieszczącym poczekalnię i kasę. Od kilku lat budynek był zamknięty, a kasa nieczynna. Z toru 1 odjeżdżały pociągi w kierunku Tłuszcza i Małkini, a z toru 2 odjeżdżały pociągi w kierunku Warszawy Wileńskiej. W czasie, gdy tam byłem funkcjonował tylko tor 2. Po starym torze nr 1 nie pozostał najmniejszy ślad. cdn.
/ zdjęcia z 18 czerwca 2016 roku /
0 komentarze