W sobotę 26 września miał miejsce w Warszawie 35. PZU Maraton Warszawski. Trasa maratonu wytyczona była między innymi na moście Poniatowskiego. Jak wiadomo środkiem mostu jeżdżą tramwaje. Ponieważ most został zamknięty dla ruchu samochodowego, więc na ulicach mostu i torowisku pojawiło się sporo kibiców.
Maraton trwał kilka godzin, a zatrzymanie na tak długi okres komunikacji tramwajowej nie wchodziło w rachubę. Obecnie nie ma możliwości poprowadzenia alternatywnej trasy przez most Śląsko-Dąbrowski ze względu na zablokowaną ulicę Targową przez budowę stacji metra Wileńska. Jednak ZDM zdołał zorganizować ruch tramwajowy w trakcie trwania imprezy. Tramwaje były zatrzymywane i grupowane w kilka sztuk, a następnie ruszały w konwoju za samochodem Nadzoru Komunikacji Miejskiej.
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 10/2020
| zdjęcia z 29 września 2013 roku |











:)
:-)
:))
=))
:(
:-(
:((
:d
:-d
@-)
:p
:o
:>)
(o)
[-(
:-?
(p)
:-s
(m)
8-)
:-t
:-b
b-(
:-#
=p~
:-$
(b)
(f)
x-)
(k)
(h)
(c)
cheer





















W niedzielę 29 września.
OdpowiedzUsuńRano na torach po praskiej stronie, tam gdzie maraton startował, widziałem podpięte do przewodów nad torami coś, co wyglądało jak większa cegła ze sznurkiem. Te "cegły" leżały na szynach. Nie wiem, czy w ten sposób odpięto prąd od trakcji, żeby na pewno żaden tramwaj nie wjechał w tłum?
Tramwaj konwojowany, czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Jechałam tylko konwojem przez remontowany tunel w Norwegii. Po ciemaku! ;)
OdpowiedzUsuń